I'm pretty sure there is no woman in the world that does not
love Chanel. During my few days in London, I managed to break my shyness and I went
to the amazing Chanel boutique in Bond
Street (this street is incredible, you can find the best brands and
designers there - I fell in love with this street). Chanel store, itself is magical: jewellery, sunglasses and
handbags - it feels like they are winking at you - asking you to buy something.
I felt like a kid in a candy store! I just couldn't take my eyes off from the amazing Chanel bags. Chanel 2.55 miracle of miracles - I had a chance to check
it in different sizes and colours. I wanted to stay there forever and enjoy the
miracle of Chanel. In the end...I went back home with a tiny gift from my boyfriend. And I love...loooove....LOOOVE it.
Chyba nie ma kobiety na swiecie ktora nie kochalaby CHANEL. Podczas mojego kilku dniowego pobytu w Londynie, przelamalam moja niesmialosc i sama wybralam sie do butiku CHANEL na niesamowitym BOND STREET (ta ulica jest cudowna mozna na niej znalezc wszystkie najlepsze marki na swiecie - zakochalam sie w niej). Sklep Chanel sam w sobie jest magiczny, bizuteria, okulary i torebki mrugaja do ciebie. Czulam sie jak dziecko w sklepie ze slodyczami! Nie moglam oderwac oczu od torebek. Chanel 2.55 cudo nad cudami - ogladalam ja w roznych rozmiarach i kolorach i nie moglam sie naptrzec. W rezultacie....do domu wrocilam z malym prezentem od mojego chlopaka. Kocham... kochaaaam....KOOOOCHAM moj prezent!!!
Chyba nie ma kobiety na swiecie ktora nie kochalaby CHANEL. Podczas mojego kilku dniowego pobytu w Londynie, przelamalam moja niesmialosc i sama wybralam sie do butiku CHANEL na niesamowitym BOND STREET (ta ulica jest cudowna mozna na niej znalezc wszystkie najlepsze marki na swiecie - zakochalam sie w niej). Sklep Chanel sam w sobie jest magiczny, bizuteria, okulary i torebki mrugaja do ciebie. Czulam sie jak dziecko w sklepie ze slodyczami! Nie moglam oderwac oczu od torebek. Chanel 2.55 cudo nad cudami - ogladalam ja w roznych rozmiarach i kolorach i nie moglam sie naptrzec. W rezultacie....do domu wrocilam z malym prezentem od mojego chlopaka. Kocham... kochaaaam....KOOOOCHAM moj prezent!!!
Jewellery - Chanel
Blazer - Zara
No comments:
Post a Comment